reklama
kategoria: Polityka
13 marzec 2025

Rzecznik PK potwierdził doniesienia o "grupie wejście"; udział w niej miał poseł Matecki

zdjęcie: Rzecznik PK potwierdził doniesienia o
fot. PAP
Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak potwierdził w czwartek, że w kwietniu 2024 roku utworzono na jednym z komunikatorów "grupę wejście", do której należał poseł Dariusz Matecki. Grupa miała służyć do ostrzegania się przed działaniami organów ścigania ws. Funduszu Sprawiedliwości.
REKLAMA

Rzecznik Prokuratury Krajowej podczas czwartkowego briefingu przekazał, że grupa została utworzona na kilka dni po tym, jak dokonano pierwszego zatrzymania w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości - w tym ks. Michała Olszewskiego, prezesa Fundacji Profeto.

Nowak potwierdził, że udział w tej grupie miał również poseł PiS Dariusz Matecki, o którego areszcie zadecydował w sobotę Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów. O areszt wnioskowała prokuratura, która podejrzewa posła o popełnienie sześciu przestępstw. Mateckiemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Poseł PiS nie przyznał się do winy; złożył obszerne wyjaśnienia.

"Gazeta Wyborcza" ujawniła, że poseł Matecki od 1 kwietnia 2024 r. na jednym z komunikatorów prowadził szyfrowaną korespondencję na "grupie wejście" z "kolegami ze stowarzyszeń Fidei Defensor, Liderzy Obrońców Wiary i Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia". Według gazety nazwa grupy wzięła się z tego, że poseł PiS wraz z Mateuszem W. i Adamem S. byli pewni, że w najbliższych dniach dojdzie do zatrzymań. Jej celem miało być ostrzeganie się nawzajem przed ewentualnymi działaniami organów ścigania.

"GW" opublikowała w środę część wpisów dokonanych przez uczestników tej grupy, które zabezpieczono w sprawie. "Trzeba to przetrwać. Ważne, by była opieka dla dzieci. Ja już wiem, że mnie wsadzą za obojętnie co. Coś sobie wymyślą. Najważniejsze, żeby się nie poddawać i nie robić tego, co chcą Giertychy. Jakoś będzie, (...) nas też powsadzają i zrobią pokazówkę" - miał pisać Matecki, cytowany w "GW".

"Mnie nie wypuszczą z aresztu długo. Celowo będą się tym szczycić. Was nie będą tak męczyć, bo to będzie mniej medialne. (...) Przetrwamy to, ziomeczki. Tylko nie można się poddać" - tak miał brzmieć inny z cytowanych wpisów Mateckiego.

Prokurator Nowak potwierdził, że na grupie rozmawiano o tym, w jaki sposób "uniknąć odpowiedzialności karnej, w tym poprzez kasowanie danych, czyszczenie dowodów, wzajemne ostrzeganie się o działalności organów ścigania". "Mieliśmy dowód istnienia takiej grupy i informowaliśmy o niej już w sytuacji, gdy wnosiliśmy o tymczasowe aresztowanie" - przypomniał rzecznik PK i zaznaczył, że przesłanką do takiego aresztowania jest obawa matactwa - tym bardziej jego podejrzenie.

Nowak zaznaczył, że prokuratura nie udostępniała żadnych dokumentów z prowadzonej sprawy redaktorowi z "GW". Rzecznik PK powiedział, że skonsultował się z prokuratorem prowadzącym śledztwo, który potwierdził autentyczność zawartych w nim cytatów. "Dostęp do tych rozmów miało dziesiątki, jak nie więcej, osób" - mówił Nowak.

"To nie jest tak, że mamy jakiekolwiek dowody na to, że to jest od nas (prokuratury - przyp. PAP)" - mówił, odnosząc się do publikacji "GW".

Do sprawy odniósł się na platformie X poseł PiS i były wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Jego zdaniem, z opublikowanej korespondencji wynika, że "Matecki w prywatnych rozmowach w bliskim kręgu znajomych jest pewny swojej niewinności i spodziewa się politycznych represji pod byle pretekstem". "Nie mylił się, bo siedzi w areszcie w sfingowanej politycznie sprawie" - napisał. "Wielką zbrodnią ma być w artykule +GW+ prowadzenie korespondencji przez popularne szyfrowane komunikatory. Kto z nich dzisiaj nie korzysta?" - pytał w swoim wpisie Kaleta.

W sobotę Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów zastosował wobec Mateckiego areszt na okres 2 miesięcy. Szef zespołu śledczego nr 2 PK zajmującego się sprawą Funduszu Sprawiedliwości Piotr Woźniak argumentował wówczas, że sąd uznał, iż są przesłanki do zatrzymania posła PiS - przede wszystkim zebrany w sprawie materiał dowodowy uprawdopodabnia zarzucane mu czyny. Jak tłumaczył, sąd uznał też, że istnieje obawa matactwa ze strony podejrzanego i zagrożenie wymierzeniem wysokiej kary pozbawienia wolności.

Trzy z przedstawionych Mateckiemu zarzutów dotyczą współdziałania z funkcjonariuszami publicznymi z resortu sprawiedliwości - w tym z byłym wiceministrem sprawiedliwości oraz posłem PiS Marcinem Romanowskim - w ustawieniu trzech konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości na rzecz Stowarzyszenia Fidei Defensor oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia.

Matecki miał następnie - jak wynika z informacji PK - współdziałać w przywłaszczeniu uzyskanych w ten sposób ponad 16,5 mln zł, m.in. przez wydatkowanie niezgodnie z przeznaczeniem, opłacanie nierzetelnych faktur oraz wypłatę wynagrodzeń za pozorne zatrudnienie.

Czwarty zarzut dotyczy prania pieniędzy - nie mniej niż 447,5 tys. zł, które według prokuratury miały pochodzić z korzyści związanych z popełnieniem przestępstw sprzeniewierzenia środków pochodzących z FS.

Kolejne dwa zarzuty dotyczą "współdziałania z dyrektorami Lasów Państwowych przy fikcyjnym i pozornym zatrudnieniu podejrzanego w okresie od czerwca 2020 r. do października 2023 r. w Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych oraz w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie, i uzyskania z tego tytułu korzyści w łącznej kwocie 483 860 zł, pomimo, że praca nie miała być i de facto nie była wykonywana". (PAP)

nl/ mja/ sdd/ from/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Sieradz
4.5°C
wschód słońca: 05:58
zachód słońca: 17:49
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Sieradzu

kiedy
2025-03-15 16:00
miejsce
Sieradzkie Centrum Kultury - Teatr...
wstęp biletowany
kiedy
2025-03-16 17:00
miejsce
Sieradzkie Centrum Kultury - Teatr...
wstęp biletowany
kiedy
2025-03-23 18:00
miejsce
Sieradzkie Centrum Kultury - Teatr...
wstęp biletowany
kiedy
2025-04-03 19:00
miejsce
Sieradzkie Centrum Kultury - Teatr...
wstęp biletowany